Site icon China-Tech

Xiaomi 13 Ultra – Foto telefon roku 2023

Xiaomi 13 Ultra – Foto telefon roku 2023

Xiaomi 13 Ultra to flagowy smartfon, który został zaprezentowany w marcu 2023 roku. Następca 12S Ultra oferuje szereg ulepszeń, w tym nowy procesor Snapdragon 8 Gen 2, jaśniejszy wyświetlacz, ulepszoną baterię i świeższy aparat. Jednak czy naprawdę jest taki lepszy? W tej recenzji trochę ponarzekam.

Zestaw

Telefon otrzymujemy w niewiele większym pudełku niż pozostałe telefony Xiaomi, ale klasycznie już zawartość nie powala. W zestawie znajdziemy quick guide, plastikowy case, kabel USB 3 i ładowarkę 90W. Przypomnę, że w 13Pro, do zestawu dodawana była ładowarka 120W. W 13 ultra kolejny raz czuję lekki niedosyt, płacąc niemałe pieniądze za najwyższy model telefonu.

Budowa

13 Ultra swoją bryłą przypomina 12S ultra. Wymiary to 163.2 na 74.6mm, a grubość to 9.1mm, przy czym w najgrubszym punkcie wynosi 15,5mm. Waga tego telefonu to 227 gramów. Wszystkie wymiary są oczywiście mierzone bez case-a. Muszę przyznać, że budowa tego telefonu w jakiś sposób odbiega od obłego standardu Xiaomi. Aluminiowa ramka posiada proste wykończenia na krawędziach i duże otwory na mikrofony i głośniki, które zwiększają estetykę mimo minimalistycznego wyglądu. Ramka wygląda surowo, a do tego nachodzi jeszcze na plecy, co nie ukrywam bardzo mi się podoba. U góry znajdziemy porty podczerwieni, mikrofony i głośnik. Od dołu port USB C – w końcu w wersji 3.2, mikrofon, głośnik i tackę karty SIM, która posiada uszczelkę. Dookoła obudowy znajdują się anteny i klasycznie przyciski głośności oraz zasilania. Plecy w tym modelu wykonane są ze sztucznej skóry w łącznie sześciu wariantach kolorystycznych: Black, Olive Green, White, Orange, Yellow, Blue, z czego trzy ostatnie to edycje limitowane.

Nie trudno też zauważyć wielką wyspę z aparatami, która pod szkłem skrywa cztery obiektywy i wykończona jest pierścieniem złotego koloru. Tym samym ta część telefonu jest najbardziej narażona na zarysowania, ponieważ telefon bez case-a opiera się aparatem o podłoże. Warto też wspomnieć, że Xiaomi 13 Ultra posiada certyfikację IP68 co oznacza wysoką pyło i wodoszczelność. Telefon mimo swoich gabarytów w dłoni trzyma się wygodnie. Palec zapiera się na wyspie, a skórzane plecy powodują, że telefon nie ślizga się w dłoni. Bez problemu obsługuję go jedną dłonią.

Ekran

Przód telefonu to Amoledowy ekran o przekątnej 6,73″ pokryty szkłem Gorilla Glass Victus 2. Nowością w 13 Ultra jest jasność, która w piku potrafi dojść do 2600 nitów. Wyświetlacz posiada pokrycie ekranu na poziomie 89,5% oferując przy tym rozdzielczość do wyboru między fullHD+, a wqhd+, a odświeżanie również jest do wyboru między 60, a 120Hz.Mamy też wsparcie dla HDR10+ i DolbyVision oraz ulepszenia wyświetlanego obrazu za pomocą sztucznej inteligencji.

Trzeba przyznać, że korzystanie z tego wyświetlacza jest przyjemne i dobrze przegląda się media społecznościowe lub ogląda filmy, ale… mam wrażenie, że kolory są trochę pastelowe w niektórych miejscach, mimo własnych ustawień obrazu. Ekran jest klasycznie zakrzywiony na krawędziach i jak zawsze dla mnie jest to minus, tym bardziej że przy takiej budowie płaski ekran byłby wręcz wskazany.

Specyfikacja

Xiaomi 13 Ultra, jak już wspomniałem we wstępie, pracuje w oparciu o ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 8 Gen 2 wykonany w procesie technologicznym 4nm z maksymalnym taktowaniem 3,2GHz. Ponadto jest tutaj układ graficzny Adreno 740 oraz 12 lub 16GB pamięci RAM LPDDR5X. Pamięc wbudowana to UFS4.0 od 256GB do 1TB. Sprzęt ten działa w oparciu o system Android 13 z nakładką MIUI 14, a w moim przypadku od xiaomi.eu. Nie powinno nikogo dziwić, że telefon o takich parametrach działa płynnie, ale niestety muszę przyznać, że ilekroć testowałem telefony z chińskim oprogramowaniem, działały one bezbłędnie. Nakładka xiaomi.eu posiada babole, które niestety ale irytują.

Sprawdziłem też jak ten telefon radzi sobie pod obciążeniem i w teście throttlingu maksymalna temperatura po 5 minutach pracy wynosiła 50*C. W dotyku nie odczułem by telefon się nadmiernie przegrzewał. Pod tym względem jest wszystko w jak najlepszym porządku. Antutu Benchmark szacuje wydajność na poziomie ponad 1,5mln punktów. Geekbench wycenia możliwości tego telefonu na 2034 punkty w teście Single Core i 5626 punktów w teście Multi Core. Co z grami? Oczywiście, że wszystko chodzi płynnie i nie ma żadnych zacięć. Nawet temperatura nie jest odczuwalana poza obręczą wyspy. Tam ciepło gromadzi się najbardziej.

Bateria

W porównaniu do modelu 12S Ultra, zastosowano tutaj większą baterię bo o pojemności 5000mAh, która wspiera szybkie ładowanie QuickCharge 4.0. Z ładowarką dołączoną do zestawu telefon od zera, do pełna naładujemy w niecałe 36 minut. Szczerze muszę przyznać, że przy ciągłym używaniu i w tym robieniu zdjęć oraz kręceniu filmów, telefon wytrzymuje spokojnie cały dzień. Naładowany do pełna o 8 rano, spokojnie do 20/21 dawał radę.

Dźwięk, łączność i inne funkcje

Jak zawsze zwracam uwagę na dźwięk z głośników. 13 Ultra podobnie jak 13 Pro nie współpracuje już z Harman Kardonem w kwestii audio i to ani nic złego, ani coś dobrego. Dźwięk jest moim zdaniem gorszy niż w 13 Pro i znacznie gorszy niż w – moim zdaniem najlepszym audio smartfonem – czyli Mi 10 Pro. Mamy oczywiście wspomaganie dolby audio w filmach, które zauważalnie (albo słyszalnie) poprawia doznania. W kwestii łączności nowością jest USB-C 3.2, który znacznie poprawił transfer plików po kablu, ale też trzyzakresowe WIFI 6 zauważalnie szybciej przesyła dokumenty z telefonu na mój dysk sieciowy. Sieci GSM agregują się, duża ilość antent powoduje, że w miejscach w których Mi 10 Pro nie ma zasięgu, 13 Ultra nadal ma łączność z siecią. Globalna wersja wspiera pasmo 4G – B20, chińska wersja klasycznie nie. GPS L1 i L5 oferujące szybkie i dokładne łapanie fixa . Na koniec nieszczęsne NFC, które niesamowicie mnie irytuje. Telefon należy przyłożyć w konkretnej pozycji by dało się nim zapłacić. Zakładam, że patelnia powoduje jakieś zakłócenia i tutaj soft nie naprawi tej wady. Xiaomi Mi 10 Pro praktycznie zbliżam do czytnika i natychmiast płacę za zakupy, a 13 ultra muszę przyłożyć pod skosem do terminala i odczekać chwilę, aż złapie. Dla mnie to naprawdę duży minus.

Aparat

Niewątpliwie główną zaletą tego telefonu jest aparat, który nie różni się zbytnio od tego co oferował Xiaomi 12S Ultra. Mamy tutaj 4 obiektywy. Główna kamera to 50 megapikselowy, 1 calowy sensor IMX 989 z optyczną stabilizacją HyperOis i zmienną przysłoną f/1.9 lub f/4.0, która pozwala na kontrolę głębi ostrości. Pozostałe 3 matryce to IMX 858, które oferują zoom 3,2x, który jest odpowiednikiem ogniskowej 50mm, 5x czyli odpowiednik ogniskowej 120mm oraz tryb szerokokątny o szerokości 120*. Dzięki temu, że wszystkie trzy sensory są takie same, nie ma różnicy w kolorystyce i jakości zdjęć. Dodatkowo 13 Ultra posiada ToF 3D, który pozwala na precyzyjny focus nawet przy słabym oświetleniu.

Powiem szczerze, że początkowo nie byłem zachwycony jakością zdjęć, ale wraz z kolejnymi aktualizacjami systemu, ich jakość jak i sama aplikacja aparatu uległa poprawie. Wracając do Mi 10 Pro wyraźnie odczułem przeskok technologiczny i śmiało mogę przyznać, że 13 Ultra robi naprawdę świetne zdjęcia i kręci jeszcze lepsze filmy. Nadal Xiaomi w kwestii fotografii współpracuje z Leicą no i nadal producent narzuca nam korzystanie z ich algorytmów. Mamy do wyboru dwa tryby poprawy jakości zdjęć – Vibrant i Authenthic. Ten pierwszy oferuje zdjęcia bardziej nasycone, a drugi bardziej surowe. Kolejna rzecz, do której muszę się przyczepić to tryb makro – jest beznadziejny i o wiele lepsze zdjęcia można uzyskać teleobiektywem. 13 Ultra ma też zmieniony interfejs, który z tego co wiem nie występuje w innych telefonach z systemem MIUI 14. W ustawieniach samego aparatu mamy możliwość włączenia trybu jakości zdjęć Super, ale zmiany są praktycznie niezauważalne. W kwestii filmów, wychodzą naprawdę świetnie. Mamy możliwość nagrywania w trybie HDR, DolbyVision i to w 4K 60FPS, podgląd w trybie reżyserskim na drugim urządzeniu połączonym w sieci, odsłuch dźwięku na słuchawkach lub monitorach i oczywiście w trybie pro z włączonym formatem LOG. Również jak w poprzednikach mamy możliwość robienia zdjęć w formacie HEIF, a nagrywanie filmów z kodekiem H.265. Xiaomi 13 Ultra oferuje także nagrywanie z redukcją szumów oraz dźwięk 3D. Nagrywając film w 30 klatkach mamy automatyczne przełączanie obiektywów i 15 krotny zoom. Przy 60 klatkach obiektywy się nie przełączają, a zoom jest maksymalnie 6 krotny i cyfrowy.
Jeżeli chodzi o przednią kamerę to nadal jest zaniedbana, a jej jakość nieadekwatna do klasy produktu. Na plus, że do rozdzielczości 1080P dodany został klatkaż 60FPS, ale jakość samej kamery jest mizerna. To nie jest telefon dla vlogerów.

Podsumowanie

Xiaomi 13 ultra w najwyższej konfiguracji kosztuje bardzo dużo pieniędzy, a w momencie tworzenia recenzji, wersja globalna jeszcze nie ujrzała światła dziennego. Gdy to nastąpi, z pewnością będzie o wiele droższa niż kupiona ze sklepu tradingshenzhen, do którego link znajdziecie w opisie. Przesyłka z tego sklepu przychodzi bez dodatkowych opłat w ciągu kilku dni, sam telefon może mieć już preinstalowany system Xiaomi EU jeżeli nie chcecie mieć chińskiego oprogramowania.

W przypadku 13 Ultra trzeba przyznać, że przeskok wydajnościowy względem Mi 10 Pro i jego odpowiednika w tej klasie, nie jest zauważalny w codziennym użytkowaniu, ale bardziej wymagające zadania takie jak obróbka zdjęć czy też filmów, bądź też sama ich jakość jest już o wiele lepsza. Chcecie przesiąść się na smartfon na długie lata, być pewnym wsparcia przez producenta w kwestii oprogramowania i nie przeszkadzają Wam wady wymienione w tej recenzji? To 13 Ultra będzie zdecydowanie dobrym wyborem.

 

Exit mobile version